Kilka lat temu byłam bardzo pozbawiona pewności siebie. Bolało mnie, gdy ktoś mówił złe rzeczy na mój temat. Wszystko, nawet najmniejszą głupotę brałam sobie do serca , przez to cały czas chodziłam przygnębiona i w pewnym sensie wystraszona. Gdy patrzę na tą Paulinę z przed kilku lat, widzę kompletnie inną osobę. W pewnym momencie swojego życia, a dokładnie w wieku 14 lat (2 lata temu) zaczęłam słuchać piosenek Justina. Nigdy wcześniej ich nie słuchałam ze względu na towarzystwo. Bałam się wyśmiania. Z czasem jego piosenki coraz bardziej stawały się dla mnie w pewnym sensie motywacją. Właśnie wtedy dowiedziałam się kto jest moim prawdziwym przyjacielem. Wiele moich ,,przyjaciół'' których traktowałam jak najbliższą rodzinę odsunęli się ode mnie ze względu na to że podoba mi się muzyka Justina. Nie wiem czy to wydaje się być śmieszne czy bardziej żałosne. Na początku przyznam, było mi z tym ciężko, ale teraz jako 16 latka, mogę przyznać, że nie żałuję. Tak naprawdę zobaczyłam na kogo mogę liczyć, kto jest moim prawdziwym przyjacielem, i kto mnie akceptuje w 100 % taką jaka jestem naprawdę.
Kolejną rzecz, jaką zawdzięczam Justinowi jest moja pasja. Kilka lat temu nie zdawałam sobie sprawy że w przyszłości muzyka będzie odgrywała tak ważną rolę w moim życiu. Odkryłam swój talent, poprzez wiarę w siebie. Bałam się występować na scenie, śpiewać przed publicznością. Ale teraz muzyka i śpiew sprawia mi największą przyjemność. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jaka jestem szczęśliwa gdy w radiu leci piosenka Justina lub innego wykonawcy, a ja mogę wraz z nim ją zaśpiewać i mi się to udaje. To niesamowicie móc oglądać swój talent i go ciągle rozwijać.
Kolejną rzeczą i jedną z najważniejszych dla mnie są ludzie, których poznałam właśnie dzięki Justinowi. Przez internet poznałam masę wspaniałych ludzi (beliebers) bez których teraz nie wyobrażam sobie życia. Między innymi na pewnej grupce poświęconej Justinowi poznałam wspaniałą osóbkę i najlepszą ibff na świecie-Julkę-. Ta osóbka codziennie podnosi mnie na duchu i mnie bardzo wspiera. Kocham ją moim całym serduszkiem, chociaż dzieli nas ponad 300 kilometrów.
I chyba ostatnią najważniejszą rzeczą jaką zawdzięczam Justinowi jest to jaka jestem teraz. Poprzez bycie Belieber moje życie obróciło się o 180 stopni. Odważyłam się założyć bloga oraz kanał na YouTube. Nie biorę do serca złych rzeczy, które ludzie mówią na mój temat. Zaczęłam dostrzegać w sobie ogromną wartość, i dążyć do tego abym stawała się coraz lepsza w tym co robię. W tym momencie cieszę się z tego jaka jestem, z tego jacy ludzie mnie otaczają, i z tego co robię, bo w życiu najważniejsze jest to, aby zawsze być sobą, nigdy się nie poddawać i zawsze dążyć do celu. I tego Wam wszystkim życzę kochani! Abyście dostrzegali w sobie zalety, talenty i zawsze byli swoim własnym ideałem!
Przesyłam Wam wszystkim ogromnego internetowego całuska! Trzymajcie się! <3
